Kością niezgody jest kontrmanifestacja Obywateli RP.
"Może zrodzić się konflikt"
Kontrmanifestacja Obywateli RP odbywała się bezpośrednio przy trasie Marszu Niepodległości. To, zdaniem policji, mogło zrodzić niepotrzebny konflikt. Miasto jednak zakazać jej nie mogło.
- Ta kontrmanifestacja została zgłoszona w trybie uproszczonym ustawy o zgromadzeniach, a ten nie zakłada wydawania żadnej zgody prezydenta, a jedynie przyjęcie do wiadomości, że takie zgromadzenie się odbędzie - tłumaczy Arkadiusz Filipowski, rzecznik Prezydenta Wrocławia.
Napisaliśmy w tej sprawie do prezydenta. Niestety nie otrzymaliśmy odpowiedzi - odpowiadają policjanci.
- Zawsze można choćby porozmawiać z organizatorem danego zgromadzenia. Prezydent dysponował naszą informacją w formie pisemnej - mówi Paweł Petrykowski z dolnośląskiej policji.
Policjanci zapewniają, że z własnej inicjatywy wzmocnili w tym miejscu środki bezpieczeństwa. Dzięki temu ranne zostały tylko trzy osoby.
>>> Wrocławskie lotnisko ma nowe stanowisko do odladzania samolotów. W sam raz na rozpoczęcie sezonu zimowego [ZDJĘCIA]
Uczą co jest dobre, a co złe
Miasto już najmłodszych uczy czym jest mowa nienawiści. Wrocławskie Centrum Rozwoju Społecznego prowadzi w przedszkolach i szkołach szereg programów edukacyjnych oraz warsztatów.
- Są to warsztaty prowadzone bezpośrednio z dziećmi, również z udziałem obcokrajowców. Warsztaty wspólnego tańczenia, gotowania, lekcje wyjaśniające co to znaczy być obcokrajowcem i mieszkać we Wrocławiu - wyjaśnia Manuela Pliżga - Jonarska z Wrocławskiego Centrum Rozwoju Społecznego.
Sztandarowym programem jest "Stop Mowie Nienawiści", w którym przez cały rok udział bierze kilkuset wrocławskich uczniów. Są też zajęcia dla nauczycieli.
Przypomnijmy, w niedzielnym marszu wzięło udział około 9 tysięcy osób. Policja cały czas analizuje nagrania z kamer funkcjonariuszy oraz z monitoringu i publikuje wizerunki osób podejrzewanych o zakłócanie porządku podczas zgromadzenia.
Posłuchaj materiału reportera Radia ESKA Damiana Bonarka: