Kacper pojechał na imprezę, zginął od ciosu nożem. Proces Gruzinów odroczony

Śmierć 21-letniego Kacpra. Proces Gruzinów odroczony

Do tragicznego zdarzenia doszło 27 stycznia 2024 r. w okolicach Pasażu Niepolda. 21-letni Kacper z Proboszczowa w powiecie złotoryjskim przyjechał ze znajomymi do wrocławskich klubów. Dramat rozegrał się około godz. 5 nad ranem. Nie wiadomo, jak rozpoczęła się bójka obywatelami z Gruzji, ale jej skutki okazały się koszmarne.

- Iusif K. i Elmar M. uderzając pokrzywdzonego między innymi pięściami w głowę, a także przy użyciu niebezpiecznego narzędzia w postaci noża, zadali mężczyźnie szereg obrażeń m.in. w postaci ran głowy i rany brzucha, które ze względu na swój charakter spowodowały jego śmierć – informowała po zdarzeniu Prokuratura Okręgowa we Wrocławiu.

Bandyci zostali zatrzymani kilka godzin po zdarzeniu. Po usłyszeniu zarzutów zostali tymczasowo aresztowani. Proces miał rozpocząć się w czwartek, 13 marca br. Jak wynika z aktu oskarżenia, Iusif K. oskarżony został o to, że wspólnie i w porozumieniu z Elmarem M. wziął udział w pobiciu Kacpra S. w ten sposób, że uderzył go ręką w głowę, a następnie zadał mu cios nożem w brzuch, czego następstwem było masywne krwawienie w obręb jamy brzusznej i zgon pokrzywdzonego na skutek wykrwawienia.

Prokuratura ostatecznie oskarżyła mężczyzn z artykułów kodeksu karnego dotyczących pobicia z udziałem niebezpiecznego przedmiotu, którego skutkiem była śmierć.

Oskarżyciel posiłkowy rodziny złożył jednak wniosek o zmianę kwalifikacji czynu. - Chcemy aby oskarżeni odpowiadali za ciężki uszczerbek na zdrowiu ze skutkiem śmiertelnym – powiedziała Radiu Wrocław aplikant radcowski Adrianna Marczak. Zwłaszcza że wiadomo, kto zadał śmiertelny cios nożem.

Dlaczego to takie ważne? Nowa kwalifikacja czynu spowodowałby wyższe sankcje, z dożywociem włącznie, które groziłby oskarżonym.

Proces został odroczony do 17 kwietnia. Sąd przy okazji przedłużył oskarżonym areszt tymczasowy o kolejne 3 miesiące. Jak poinformował portal prw.pl, w uzasadnieniu podano, że oskarżeniu Gruzini są słabo związani z Polską i mogliby przed procesem uciec, zwłaszcza że grozi im wysoka kara więzienia.