21-latek zginął na Rynku we Wrocławiu. Nowe fakty po krwawej bijatyce

Tragiczny finał bójki we Wrocławiu 

Dramat rozegrał się w sobotę, 27 stycznia, około godz. 5 rano. Na wrocławskim Rynku doszło do bójki, której finał się okazał tragiczny. Młody, 21-letni mężczyzna zginął od ciosów nożem i innego niebezpiecznego przedmiotu. Ofiarą okazał się mieszkaniec powiatu złotoryjskiego.

- Działania policjantów doprowadziły do szybkiego ustalenia oraz zatrzymania dwóch obcokrajowców w wieku 23 lat biorących udział w bójce z użyciem niebezpiecznego narzędzia, której następstwem była śmierć człowieka – powiedziała w sobotę po południu st. asp. Aleksandra Freus z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu.

Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu prok. Anna Placzek-Grzelak poinformowała, że podejrzani to obywatele Gruzji. - Jednemu z nich prokurator postawił zarzut udziału w bójce z użyciem niebezpiecznego narzędzia, której następstwem była śmierć człowieka – powiedziała prok. Placzek-Grzelak. Drugi z mężczyzn usłyszał zarzut udziału w bójce, ale bez użycia niebezpiecznego narzędzia.

Prokurator skierował wnioski o areszt wobec dwóch podejrzanych. W poniedziałek wrocławski sąd przychylił się do nich i aresztował obu mężczyzn na trzy miesiące.

Prokuratura nie ujawnia szczegółów tego zdarzenia w tym motywu działań sprawców.

Podejrzanym grozi do 10 lat więzienia.