5 sierpnia o godz. 15.30 rozegrany został mecz piłki nożnej pomiędzy zespołami Śląsk Wrocław i Lech Poznań. W trakcie spotkania jeden z kibiców przeskoczył przez ogrodzenie i wbiegł na murawę boiska. Swoim zachowaniem prowokował kibiców drużyny przeciwnej do działań zagrażających bezpieczeństwu imprezy.
Służby porządkowe ujęły 37-latka. Chwilę później mężczyznę przejęli wrocławscy funkcjonariusze. Badanie przeprowadzone przez mundurowych wykazało 1,9 promila alkoholu w jego organizmie. Trafił do policyjnego aresztu. Gdy już wytrzeźwiał został przesłuchany i usłyszał zarzuty za naruszenie przepisów ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych.
Mężczyzna odpowie m.in. za wtargniecie na teren, na którym rozgrywane są zawody sportowe oraz prowokowanie kibiców drużyny przeciwnej do działań zagrażających bezpieczeństwu imprezy. O dalszym losie 37-latka zadecyduje teraz sąd, a grozić mu może kara grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do lat 3.