Latarnie znikają z wrocławskich parków

i

Autor: Kaja Paśko / Radio Eska Latarnie znikają z wrocławskich parków

Latarnie znikają z wrocławskich parków - to efekt kradzieży i dewastacji. Kto za tym stoi? [AUDIO]

2018-08-07 9:44

Kradzieże rowerów, portfeli czy telefonów to uroki mieszkania w dużym mieście, ale we Wrocławiu od niedawna giną też latarnie. 

Najpierw nieznani sprawcy zdewastowali lampy stojące w Parku Grabiszyńskim, a potem aż 10 trzymetrowych słupów zniknęło jak kamień w wodę z Parku Tysiąclecia. 

- Przecięte kable w parku Grabiszyńskim to czysty akt wandalizmu, ale też stwarzanie przede wszystkim niebezpieczeństwa dla postronnych osób, które przyjdą i mogą zostać porażone prądem. Natomiast w Parku Tysiąclecia mamy ewidentne kradzieże, kradzione są całe słupy - tłumaczy Małgorzata Szafran z Urzędu Miejskiego Wrocławia.

Spacerujący po parkach zastanawiają się, czyja to sprawka.

- Może to sprawa krasnali? - śmieje się jedna z odpoczywających kobiet.

-Tak, one są niesforne! - wtóruje jej mąż.

>>>Ta interwencja wrocławskich policjantów zrobiła w sieci furorę!

- Sprzedali pewnie na złomie - diagnozuje inny spacerujący.

Koszty strat poniosą wykonawcy. Latarnie w obu parkach zostały wykonane w ramach Wrocławskiego Budżetu Obywatelskiego.

Posłuchaj materiału reporterki Radia ESKA, Kai Paśko:

Czytaj także: Bakterie Coli w stacji uzdatniania wody pod Wrocławiem! Czy mieszkańcy mają się czego obawiać?

Zobacz TO WIDEO: