Policjanci przyznają, że ustalenie gdzie przebywa 42-latek było bardzo trudne. Udało się to w końcu "łowcom głów".
- Funkcjonariusze w trakcie tej sprawy zorientowali się, że mają do czynienia z wyjątkowo przebiegłym przeciwnikiem, co dodatkowo zmobilizowało ich do wytężonej pracy. Informacje zbierane przez wrocławskich „łowców głów” powodowały, że z każdą chwilą przybliżali się coraz bardziej do swojego celu, dosłownie depcząc mu po piętach. Nieraz okazywało się, że byli dosłownie o krok za nim - opowiada Krzysztof Zaporowski z wrocławskiej policji.
>> Złodziejki z Wrocławia. Te kobiety są poszukiwane przez policję! Widzieliście je? [ZDJĘCIA]
Złapali go tam, gdzie najmniej się tego spodziewał
W końcu udało się zatrzymać poszukiwanego.
- Podjęte przez funkcjonariuszy działania i użyte środki doprowadziły do zatrzymania poszukiwanego w miejscu, w którym najmniej się tego spodziewał. Mężczyzna był kompletnie zaskoczony. Po zatrzymaniu mężczyzna posługiwał się dokumentem na dane innej osoby - wyjaśnia Krzysztof Zaporowski.
Mężczyzna został przewieziony do aresztu. W więzieniu ma spędzić pięć lat.