Koalicja Obywatelska żąda dymisji Jacka Sutryka. Mocny cios w prezydenta Wrocławia. Jest odpowiedź samorządowca

2025-12-09 11:07

Zarząd Koalicji Obywatelskiej na Dolnym Śląsku zaapelował do prezydenta Wrocławia Jacka Sutryka o niezwłocznie podanie się do dymisji, by „umożliwić miastu stabilne działanie i odbudowę zaufania publicznego”. Taka decyzja została podjęta na posiedzeniu partii w poniedziałek, 8 grudnia. Radni KO współtworzą większość w radzie miasta we Wrocławiu, która do tej pory popierała Sutryka. Co teraz?

Prezydent Wrocławia Jacek Sutryk.

i

Autor: Super Express

  • Zarzuty korupcyjne i oszustwa wobec prezydenta Wrocławia skłoniły zarząd KO w województwie dolnośląskim do zażądania jego dymisji z pełnionej funkcji.
  • Jacek Sutryk jest podejrzany o wręczenie korzyści majątkowej za dyplom studiów MBA w Collegium Humanum i użycie go do uzyskania nienależnych, zdaniem prokuratury, wynagrodzeń.
  • Politycy KO podkreślają, że taka sytuacja podważa wiarygodność prezydenta i instytucji, apelując o dymisję dla dobra miasta.
  • Jakie konsekwencje dla Wrocławia będzie miała ta sytuacja i czy prezydent Sutryk ustąpi ze stanowiska?

Wrocław. Zarząd KO żąda dymisji Jacka Sutryka z funkcji prezydenta miasta

Zarzuty korupcyjne i popełnienia oszustwa to powód, dla którego zarząd KO w województwie dolnośląskim żąda dymisji prezydenta Wrocławia Jacka Sutryka. Mężczyzna nie przyznaje się do żadnego z przestępstw, o które jest podejrzany, i już wcześniej zapowiedział, że nie zrezygnuje z funkcji. 

Naszą rolą jako Zarządu Regionu jest stać po stronie uczciwości w życiu publicznym i dbać o dobro wspólnoty. Dlatego apelujemy do Jacka Sutryka o niezwłoczne podanie się do dymisji i rezygnację z pełnienia funkcji Prezydenta Wrocławia, aby umożliwić miastu stabilne działanie i odbudowę zaufania publicznego. Jesteśmy przekonani, że Wrocław zasługuje na pełną przejrzystość i najwyższe standardy – i tego będziemy konsekwentnie wymagać - napisali politycy KO z Dolnego Śląska.

Jednocześnie dodali, że postawienie prezydentowi Jackowi Sutrykowi to sytuacja bez precedensu w historii miasta, która podważa wiarygodność nie tylko jego samego, ale także całej instytucji włodarza miasta. Osoba obciążona takimi zarzutami - podkreślili - nie jest w stanie w pełni wykonywać funkcji wymagającej absolutnej transparentności i nieskazitelności.

Dzisiejsza sytuacja niesie ze sobą niewątpliwie poważne koszty społeczne i wizerunkowe. Wieloletni proces, podczas którego urzędujący prezydent będzie regularnie pojawiał się w mediach jako oskarżony, stanie się trwałym obciążeniem dla miasta. Taki stan podkopuje zaufanie mieszkańców i partnerów zewnętrznych oraz szkodzi reputacji Wrocławia. Na taki koszt i utratę wiarygodności po prostu nas nie stać - przekonują politycy KO.

W 37-osobowej Radzie Miejskiej Wrocławia rządzącą większość buduje 20 radnych KO, którzy pozostają w koalicji z pięciorgiem osób z Lewicy i jednym radnym niezrzeszonym. W opozycji pozostaje ośmioro radnych PiS i trzech z Klubu Radnych Naprawmy Przyszłość.

Pod koniec listopada śląski wydział Prokuratury Krajowej sporządził pierwszy akt oskarżenia w sprawie nieprawidłowości w dawnej uczelni Collegium Humanum. Objął on 29 osób, którym śledczy zarzucają popełnienie 67 przestępstw.

Prokurator przedstawił Sutrykowi zarzut korupcyjny dotyczący wręczenia korzyści majątkowej rektorowi Collegium Humanum w zamian za wystawienie poświadczającego nieprawdę świadectwa ukończenia studiów podyplomowych Executive Master of Business Administration.

Z kolei zarzuty oszustwa dla prezydenta Wrocławia dotyczą użycia fałszywego dyplomu MBA w celu wprowadzenia w błąd przedstawicieli trzech spółek samorządowych i uzyskania nienależnych świadczeń związanych z zasiadaniem w radach nadzorczych. Z tytułu pełnienia funkcji członka rady nadzorczej w spółkach samorządowych Sutryk uzyskał ponad 495 tys. zł; według PK było to nienależne wynagrodzenie.

Jacek Sutryk: nie wręczyłem łapówki
Wrocław SE Google News

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki