Jeden z wrocławskich klubów zaprosił mieszkańców miasta na imprezę muzyczną z okazji powitania koronawirusa we Wrocławiu.
„Zamiast poddawać się zbiorowej panice, spróbujmy zaakceptować i bez lęku w oku powitać Koronawirusa w naszym mieście - mogliśmy przeczytać w opisie wydarzenia na Facebooku. - Zapraszamy na środowe spotkanie inkubacyjne. Zachęcamy do trzymania się za ręce podczas tańca.”
Impreza miała odbyć się w środę (11 marca) wieczorem, a dla publiczności mieli zagrać tacy wykonawcy jak: Corona Timmerus, Rotam Corona, LL Cool HPV, Covidoszyn-69 czy Eboliner.
Impreza na powitanie koronawirusa spotkała się z reakcją wojewody dolnośląskiego, Jarosława Obremskiego, który potępił organizowanie takich imprez przez wrocławskie kluby, określając je mianem „nieodpowiedzialnych”.
Wkrótce okazało się jednak, że wydarzenie było zwykłym żartem. Klub oświadczył, że od samego początku nie miał zamiaru organizować tego typu imprezy.
„Oczywiście nasze wydarzenie nie jest na serio, i to, że trzeba podkreślać, że nie namawiamy do zarażania się wirusem pokazuje, jak mało dystansu nam wszystkim pozostało (...) – czytamy w oświadczeniu klubu. - W czasach globalnego niepokoju, gdy wirus próbuje nam odebrać swobodę ruchów i pogodę ducha, walczymy z nim jak możemy. Powszechnie wiadomo, że u nas nie ma imprez w środy, a tacy DJe, jak wymienieni na wydarzeniu, nie istnieją. Event to jeden wielki joke, mający pomóc rozładować napięcie wśród wszechogarniającej paniki. Namawiamy do dbania o higienę, a zwłaszcza mycia rąk.”