Samochody były skradzione w 2015 i w 2016 roku

i

Autor: Screen Samochody były skradzione w 2015 i w 2016 roku

Kradł auta we Francji i Włoszech, potem rozbierał je na części. Dziuplę założył na Dolnym Śląsku [WIDEO]

2016-03-24 13:05

W hangarze na terenie powiatu milickiego policjanci znaleźli fragmenty z prawie 30 samochodów. Auta są warte blisko półtora miliona złotych.

Śledztwo zaczęło się w momencie, gdy funkcjonariusze dowiedzieli się, że na terenie jednej z hal magazynowych w powiecie milickim mogą znajdować się części kradzionych samochodów. Informacje się potwierdziły. 

- Po wejściu do hangaru funkcjonariusze ujawnili dużą ilość różnego rodzaju części i akcesoriów samochodowych. Już wstępna identyfikacja wykazała, że części te pochodzą, z co najmniej 26 aut skradzionych na terenie Francji i Włoch. Były to m.in. marki Renault, VW, Ford, Audi, BMW oraz Mercedes - opowiada Paweł Petrykowski z wrocławskiej policji. 

Jak ustalili policjanci, samochody były kradzione w zeszłym i w tym roku. Ostatnie zostało zrabowane na terenie Francji na początku marca tego roku.

Na miejscu policjanci zatrzymali 38-letniego mieszkańca powiatu milickiego. Mężczyzna już do policyjnego aresztu.

W swoje auto władował cudze części

Policjanci sprawdzili również samochód należący do 38-latka.

- Po wnikliwej kontroli mercedesa sprintera okazało się, że znajdują się w nim podzespoły z innego samochodu, skradzionego na terenie Poznania - wyjaśnia Paweł Petrykowski.

Funkcjonariusze sprawdzają teraz wszystkie okoliczności tej sprawy. 

Zatrzymanego mężczyznę czeka rozprawa sądowa. Za włamanie do samochodu i jego kradzież grozi kara do 10 lat więzienia, a za paserstwo do pięciu lat pozbawienia wolności.

Zobacz, jak wyglądała dziupla samochodowa:

Czytaj także: Miasto sprzedaje kostkę brukową, po której chodził Picasso [AUDIO]​