Ksiądz nie poświęcił pralni. Towarzystwo Brata Alberta odda pieniądze za pralki i proszek

i

Autor: Maciej Kulczyński/PAP Ksiądz nie poświęcił pralni. Towarzystwo Brata Alberta odda pieniądze za pralki i proszek

Biskup nie poświęcił pralni. Towarzystwo Brata Alberta odda pieniądze za pralki i proszek

2022-01-21 22:14

20 stycznia we Wrocławiu uruchomiono Pralnię Społecznie Odpowiedzialną, gdzie o czystość odzieży mogą zadbać osoby bezdomne. Podczas otwarcia doszło do zgrzytu - sponsor sprzętu oraz proszku nie chciał, aby obiekt został poświęcony przez biskupa. Ciąg dalszy sprawy zaskakuje.

Pralnię Społecznie Odpowiedzialną otwarto przy ul. Małachowskiego 15, gdzie znajduje się noclegownia św. Brata Alberta dla bezdomnych mężczyzn. To wspólna inicjatywa Towarzystwa, fundacji Społecznie Bezpieczni, samorządu Wrocławia oraz marce Persil, należącej do koncernu Henkel. To ona zakupiła cały niezbędny sprzęt oraz przekazała roczny zapas środków piorących.

– To dobry przykład współpracy międzysektorowej. Oto sektor organizacji pozarządowych, czyli obywatelski, współpracuje z sektorem samorządowym, czyli samorządem miasta Wrocławia, który dalej zleca realizacje takiego zadania, jak Pralnia Społecznie Odpowiedzialna. Na końcu mamy sektor biznesu, który pomaga finansowo w całym przedsięwzięciu - powiedział Jacek Sutryk, prezydent Wrocławia, podczas oficjalnego otwarcia.

Biskup nie mógł poświęcić pralni i sprzętu 

Właśnie otwarcie stało się jednak kością niezgodny i wielu negatywnych emocji. Organizatorzy przed uroczystością poinformowali biskupa Jacka Kicińskiego, że nie może on poświęcić pralni i znajdującego się w niej sprzętu. Nie chcieli tego przedstawiciele sponsora – firmy Henkel (właściciel marki Persil), którzy powołali się na politykę swojej firmy, która jest „neutralna światopoglądowo”.

Kolejne zgony we wrocławskiej izbie wytrzeźwień. Nie żyją dwaj bezdomni.

W efekcie biskup Jacek Kiciński opuścił obiekt, choć miał również zabrać głos podczas wydarzenia. - Musimy pamiętać, że rolą przedstawiciela Kościoła jest modlitwa. Biskup nie przyjechał przemawiać w swoim imieniu, tylko jako przedstawiciel swojej wiary. W związku z tym, gdy dowiedział się, że święcenia ma nie być, uznał, że jego dalsza obecność jest zbędna – powiedział portalowi gazetawroclawska.pl ksiądz Rafał Kowalski, rzecznik wrocławskiej kurii metropolitalnej.

Towarzystwo Pomocy im. Św. Brata Alberta reaguje 

Początkowo Towarzystwo Pomocy im. Św. Brata Alberta we Wrocławiu starało się łagodzić nastroje, zwłaszcza wobec burzy, która rozpętana została przez prawicowe media, które informowały m.in., że biskup został wyproszony z uroczystości.

Ostatecznie zdecydowało się na krok dość drastyczny. W opublikowanym w piątek (21 stycznia) po południu oświadczeniu czytamy:

W związku z tym Zarząd Koła Wrocławskiego TPBA zdecydował, że odda darczyńcom przekazane środki na wsparcie nowej pralni celem zachowania tożsamości w działaniu stowarzyszenia katolickiego.

Ubolewamy, że restrykcyjne wymagania ze strony potencjalnych darczyńców nie były sprecyzowane przed podpisaniem porozumienia w tej sprawie. Przepraszamy wszystkich, którzy poczuli się urażeni niezręczną sytuacja zaskakująca także dla Towarzystwa Pomocy.

Sonda
Czy firma Henkel miała prawo zabronić biskupowi poświęcenia pralni?