pijany ratownik medyczny karetka

i

Autor: Dolnośląska policja Kupił karetkę do pracy. Szybko jednak za kółko nie wsiądzie

Kupił karetkę i chciał się przejechać. Tłumaczenie pijanego ratownika szokuje

2021-08-26 10:11

Pijany kierowca karetki medycznej zatrzymany przez dolnośląskich policjantów. Jego tłumaczenie wprawiło mundurowych w osłupienie. Wyjaśnił, że kupił karetkę do pracy i chciał się przejechać. Problem w tym, że miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie.

Do groźnego, ale również mocno zaskakującego, zdarzenia doszło w środę, 25 sierpnia. Policjanci dostali informację, że po gminie Międzybórz w powiecie oleśnickim jeździ karetka medyczna z włączonymi sygnałami świetlnymi, a kierowca może być nietrzeźwy. Rzeczywiście. - Funkcjonariusze w pobliżu miejscowości Dziasławice zauważyli jadący ambulans. Zatrzymali pojazd do kontroli drogowej i przy podejściu do kierowcy od razu wyczuli silną woń alkoholu. 51-latek ubrany był w koszulkę z napisem „Kierowca Ratownik” – relacjonuje asp. szt. Monika Kaleta z dolnośląskiej policji. Na tym jednak nie koniec. Mężczyzna nie chciał dać się zbadać alkomatem, ani podać swoich danych personalnych. Został więc przewieziony na posterunek policji w Sycowie, gdzie w końcu uległ i poddał się badaniu. Wynik był przerażający – mężczyzna miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie.

Pjany ratownik medyczny. Jak się tłumaczył?

Wyjaśnienia mężczyzny były również szokujące. - Kupił ambulans, bo chciał wykorzystać go do nowej pracy, bowiem posiada uprawnienia ratownika medycznego. Tłumaczył, że podczas zatrzymania nie wykonywał pracy, lecz chciał się tylko przejechać – dodaje Monika Kaleta.

Tragedia na przejeździe kolejowym. Jedna osoba nie żyje, druga ranna Zobaczcie poniżej galerię z tego zdarzenia 

Jelenia Góra. Złodziej samochodu chciał pozostać anonimowy – założył czarną perukę i szpilki