Wszystkie szkoły na Dolnym Śląsku przeprowadziły pierwszą część egzaminu gimnazjalnego. Jednak kuratorium nie może jeszcze świętować sukcesu. W dalszym ciągu poszukiwane są osoby, które mogłyby zasiąść w komisjach nadzorujących. Najwięcej problemów będzie w piątek, z częścią języków obcych.
- Będzie więcej sal, bo egzaminy przeprowadzane są z kilku języków obcych jednocześnie. Sale muszą być na małe, by każdy słyszał nagranie. Szacujemy, że będzie potrzeba kilkaset osób więcej - mówi Roman Kowalczyk, Dolnośląski Kurator Oświaty.
>>> Wyłowiony z Odry mężczyzna to zaginiony Dariusz Góral! Jest oficjalne potwierdzenie
Dzisiejszy egzamin w jednej ze szkół w Bielawie był mocno zagrożony. Chwilę przed godz. 8.00 kurator dostał informację, że osoby, które zadeklarowały wcześniej udział w komisji przystąpiły do strajku, albo zachorowały.
- Podjęliśmy szybkie działania. Skierowaliśmy z naszej delegatury z Wałbrzycha 7 osób. Na wysokości zadania stanął samorząd Bielawy, który też wysłał kilka osób. Kiedy o godzinie 8:58 zadzwoniłem do kolegi dyrektora, odpowiedział, że egzamin właśnie rusza - tłumaczy Roman Kowalczyk.