Legnica. Udało się uratować dziewczynkę w szpitalu
Po pęknięciu tętniaka mózgu 31-letnia kobieta, która w chwili zdarzenia była we wczesnej ciąży, nie miała szans na przeżycie. Lekarze z Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Legnicy, w porozumieniu z rodziną, zdecydowali się zrobić wszystko, by uratować dziecko.
Kobieta na w Oddziale Anestezjologii i Intensywnej Terapii została podłączona do specjalistycznej aparatury podtrzymującej funkcje życiowe, a jej stan był codziennie konsultowany przez zespoły z zakresu ginekologii, kardiologii i neonatologii. Dzięki temu ciążę udało się doprowadzić do 30. tygodnia.
– Zapadła decyzja, by zakończyć ciążę cesarskim cięciem, ponieważ wystąpiła infekcja wewnątrzmaciczna i rozpoczęły się skurcze porodowe – wyjaśnia Wojciech Kowalik, kierownik Oddziału Neonatologii z Pododdziałem Intensywnej Terapii Wcześniaków, Noworodków i Dzieci.
Dziewczynka przyszła na świat bardzo malutka – ważyła zaledwie 1550 gramów. Jak informują medycy, urodziła się w stanie zamartwicy, z niewydolnością oddechową, ale dzięki intensywnej opiece neonatologicznej szybko odzyskiwała siły.
Przez osiem dni była wentylowana mechanicznie, a następnie wspomagana oddechowo w sposób nieinwazyjny, dopóki nie zaczęła oddychać samodzielnie. Początkowo była żywiona pozajelitowo, ale rozwijała się bez większych komplikacji.
– Udało się uratować dziewczynkę bez poważnych powikłań. Po dwóch miesiącach została wypisana do domu w dobrym stanie – dodaje Wojciech Kowalik.