Do smutnej interwencji doszło w wałbrzyskim Białym Kamieniu, zachodniej dzielnicy miasta. W środę (9 marca) przed 15.00 pracownicy Centrum Powiadamiania Ratunkowego otrzymali telefon od jednego z mieszkańców. Zaalarmował, że kompletnie pijana kobieta przewróciła się podczas schodzenia ze schodów, a z pchanego przez nią wózka wypadła mała dziewczynka.
Zobacz też: Furiat od ponad roku bił swoją żonę. Podczas interwencji rzucił się na policjantów
Mieszkaniec zareagował wzorowo, i dzięki temu na miejscu szybko zjawili się policjanci. Pijaną, 37-letnią wałbrzyszankę zatrzymano - wydmuchała na alkomacie blisko 3 promile - a noc spędziła w celi. Szczęśliwie, półtorarocznej dziewczynce nic poważnego się nie stało, ale nie mogła trafić pod opiekę nikogo z rodziny ani najbliższych. Dziecko trafiło do jednej z miejskich placówek opiekuńczych.
Następnego dnia, w czwartek, kac był najmniejszym problemem 37-latki. Zeznawała przed mundurowymi, przyznała się do popełnienia opisanego czynu i złożyła wyjaśnienia. Odpowie przed sądem za narażenie dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, za co, jak precyzuje rzecznik podkom. Marcin Świeży, grozi kara pozbawienia wolności do lat 5.