Jak dowiedział się nasz reporter 10 miesięczny chłopiec z poważnym urazem głowy w czwartek wieczorem trafił do placówki medycznej w Kamiennej Górze. Miał problemy z oddychaniem. Szybko został przetransportowany do wojewódzkiego szpitala specjalistycznego w Legnicy.
Chłopiec nie przeżył
Chłopiec, kiedy trafił do Legnicy, był nieprzytomny i w stanie ciężkim. Jak potwierdził nam rzecznik placówki Tomasz Kozieł – niezbędna była interwencja neurochirurga. Lekarze przeprowadzili zabieg odbarczenia krwiaka mózgu. Niestety po operacji chłopiec na skutek odniesionych obrażeń zmarł.
Trwa śledztwo
Teraz sprawę wyjaśnia Prokuratura Rejonowa w Kamiennej Górze. Śledczy sprawdzą między innymi kto i w jaki sposób opiekował się dzieckiem. Na w najbliższych dniach zostanie także przeprowadzona sekcja zwłok dziecka.
Pierwszy zatrzymany w sprawie [AKTUALIZACJA]
Zatrzymany został brat matki dziecka, czyli wujek dziesięciolatka. Jak udało się ustalić w czwartek wieczorem chłopczyk przebywał pod opieką mężczyzny. Wujek dziecka usłyszał już zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci dziecka na skutek rażącego naruszenia obowiązków opieki jaką w danym momencie sprawował nad dzieckiem. Mężczyzna przyznał się do tego, że dziecko dwukrotnie wypadło mu z rąk – potwierdził nam rzecznik Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze Tomasz Czułowski. Mężczyźnie grozi teraz do 5 lat pozbawienia wolności.
Posłuchaj co powiedział rzecznik prokuratury Tomasz Czułowski