Boguszów-Gotce. Atak samurajskim mieczem. Ważny krok prokuratury
To wydarzenie zszokowało niemal całą Polskę. 31-letni Mateusz niemal zginął od ciosów mieczem samurajskim. Do zdarzenia doszło w biały dzień na ulicy w Boguszowie-Gorcach pod Wałbrzychem.
Tamtejsza prokuratura rejonowa na początku września zakończyła właśnie postępowanie przygotowawcze i skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko napastnikowi.
Z ustaleń śledztwa wynika, że oskarżony, będąc pod wpływem substancji odurzających, dokonał napaści na pokrzywdzonego, zadając mu liczne obrażenia, które spowodowały ciężki uszczerbek na zdrowiu. Dwaj koledzy oskarżonego, choć byli świadkami zdarzenia, nie udzielili pomocy poszkodowanemu, zamiast tego oddalili się z miejsca zdarzenia
- informuje Mariusz Pindera, rzecznik Prokuratury Prokuratury Okręgowej.
Przypomnijmy, że koszmar rozegrał 21 czerwca br. 31-letni mężczyzna został brutalnie zaatakowany mieczem samurajskim, bowiem… wysłał życzenia urodzinowe. - Do dzisiaj nie możemy uwierzyć w to, co się wydarzyło, ponieważ motywem tego była zazdrość o kobietę, a mianowicie wysłanie życzeń urodzinowych, z których sprawca nie był zadowolony i w ramach zazdrości podjął się takiego czynu – czytamy w opisie zrzutki, którą na rzecz poszkodowanego założyli bliscy.
Główny oskarżony - 30-letni mężczyzna, który usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa oraz spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu - cały czas przebywa w areszcie tymczasowym. Dwóm 34-letnim mężczyznom, którzy towarzyszyli napastnikowi, zarzucono nieudzielenie pomocy pokrzywdzonemu. Wobec nich zastosowano dozór policyjny, zakaz zbliżania się do ofiary oraz zakaz kontaktowania się z nią. Przed sądem będą odpowiadać z wolnej stopy.