We Wrocławiu ruszył projekt „Wrocławskie Wyzwanie – Mobilność”. Ma on zachęcać do pozostawiania samochodów w domach i przemieszczania się innymi środkami transportu. Żeby wziąć w nim udział, trzeba pobrać aplikację Better Points.
Po jej uruchomieniu należy zaznaczyć sposób przemieszczania się.
- Naciskamy start i dopóki przemieszczamy się właśnie tramwajem lub rowerem, ona sobie sprawdza ile kilometrów w ten sposób przebyliśmy. Następnie, gdy już zsiadamy z roweru czy wysiadamy z tramwaju, dajemy zatrzymaj i te kilometry nam się zliczają – wyjaśnia Ula Jagielnicka z Agencji Rozwoju Aglomeracji Wrocławskiej.
Kilometry z kolei są przeliczane na nagrody, czyli na bilety do Aquaparku czy Hydropolis. Do wygrania są także skoki spadochronowe, możliwość jazdy na torze kartingowym czy zwiedzania wrocławskiego stadionu. To użytkownik decyduje na co wymienić zebrane przez siebie punkty.
Aktywiści: Super, ale nie każdy dojedzie tramwajem
Akcji przyklaskują aktywiści, ale zaznaczają, że w mieście słabo rozwinięta jest komunikacja publiczna.
- Dziesiątki bądź setki tysięcy ludzi są w zasadzie odcięci od tego, żeby móc pojechać tramwajem. To powoduje, że mamy tak duże korki we Wrocławiu, bo bardzo wiele wrocławian musi korzystać z samochodu osobowego - wyjaśnia Jakub Nowotarski z Akcji Miasto.
Aplikacja jednak jest przygotowana i na takie sytuacje. Jedną z możliwości podróżowania jest tak zwany sąsiedzki car-sharing, czyli zabieranie się do pracy z sąsiadami. Za to również można dostać punkty.
Więcej w materiale reportera Radia ESKA Wojtka Góralskiego: