Szczęka nam opadła!

Mieszkał tu SS-man, nocował Jan Paweł II. Niezwykła historia domu, który powstał ze stajni

2024-04-02 22:56

Historia tego starego, niemal dwustuletniego domu jest tak niezwykła, jak jego późniejsza metamorfoza. Budynek w Gniewoszowie pod Kłodzkiem na Dolnym Śląsku powstał, ze starej… stajni. Dziś olśniewa.

Agata i Jacek stary, poniemiecki dom w Gniewoszowie pod Kłodzkiem kupili w 2017 roku. Remont, a właściwie całkowita modernizacja, trwał aż cztery lata. Sprawy skomplikowała najpierw pandemia, później rosyjska agresja na Ukrainę, co z kolei wpłynęło na problem z fachowcami. Warto jednak było czekać, bowiem efekt robi piorunujące wrażenie. Co widać w galerii powstałej w cyklu „Metamorfozy na Plus” na portalu murator.pl.

Jak mówią właściciele, chcieli zachować „prawdę tego budynku”, który pochodzi prawdopodobnie z XIX wieku. W trakcie remontu znaleźli oni bowiem starą, drewnianą tabliczkę z inicjałami i rokiem – 1833. Część, która pierwotnie służyła za dom, nie nadawała się niestety do renowacji. Ruinę grożącą zawaleniem trzeba było rozebrać. Przylegająca do niej dawna stajnia w latach 80. poprzedniego stulecia została przez wcześniejszych właścicieli przerobiona na wakacyjny dom. - Zależało nam na tym, aby przeprowadzić renowację z szacunkiem dla architektury i historii regionu. Jednocześnie zrujnowany dom, który kupiliśmy wraz z przylegającą przekształconą częściowo na budynek mieszkalny stodołą nie był architektoniczną perełką - opowiada pani Agata.

Właściciele wyszli z założenia, że należy zachować historię domu. Nie tylko tę najstarszą – poniemiecką, ale i nowszą, którą przeżyli tu wcześniejsi właściciele. To udało się wyśmienicie [TUTAJ przeczytacie o szczegółach remontu].

Dom-patchwork różnych losów

Podczas prac remontowych okazało się, historia tego miejsca jest fascynująca. I jakże charakterystyczna dla wielu dolnośląskich miejscowości. W trakcie rozbiórki starego domu znaleziono stare niemieckie dokumenty z początku XX wieku.

Ale nie tylko. - Jest pieczątka nazistowska w szafie, w środku były dokumenty – zdjęcia, papiery z Waffen-SS należące do kogoś, kto tu prawdopodobnie mieszkał – mówi pan Jacek, dodając, że później mieszkańcami przez jakiś czas byli przesiedleńcy z Sybiru.

- Wiemy też, że spał tu Jan Paweł II podczas swojej podróży. Jest to udokumentowane w Biurze Bezpieczeństwa. Kiedy kupiliśmy ten dom, była tu kamienna tabliczka pamiątkowa zrobiona przez poprzedniego właściciela - w tym domu, tego dnia, w tym roku, spał Karol Wojtyła podczas swojej wędrówki po górach – dodaje pani Agata.

- Nie znamy szczegółów, ale mamy te fragmenty, które wskazują, że dom ma taką historię, jak i cały Dolny Śląsk. Tu Niemcy, tam SS, tutaj papież i Sybiracy. A dom kupiliśmy z kolei od ludzi, którzy byli polskimi emigrantami do Niemiec. Budynek wygląda tak, jak jego historia – jest patchworkiem różnych losów – wyjaśnia pan Jacek.

Obiekt w Gniewoszowie to dziś dom wypoczynkowy Gonna, w którym można wynająć pokój i spędzić czas, czy to zimą, czy latem, w pięknych okolicach w Sudetach.

Dom grozy w Zalasewie
Listen on Spreaker.