Spis treści
Referendum w Kałowicach. Zabrakło dwóch głosów do zmiany
Wieś Kałowice położona na Dolnym Śląsku 6 czerwca stanęła przed ważną decyzją. Mieszkańcy głosowali w referendum nad zmianą nazwy miejscowości na "Przylesie". Choć wielu od dawna postulowało taką zmianę – głównie z powodów wizerunkowych i praktycznych – wynik głosowania był zaskakująco wyrównany.
- Za zmianą zagłosowały 32 osoby.
- Przeciw zmianie zagłosowało 34 mieszkańców.
Większość mieszkańców jest za zmianą, więc wierzę, że się uda. Młodzież w szkołach średnich jest wyśmiewana. Są przytyki związane z nazwą naszej wsi - mówił przed referendum w rozmowie z "Faktem" sołtys Kałowic.
Nazwa Kałowice – powód do żartów i kłopotów?
Choć dla turystów nietypowe nazwy wsi bywają atrakcją, mieszkańcy Kałowic mają inne odczucia. Jak tłumaczy sołtys, młodzież w szkołach średnich bywa wyśmiewana, a nowi mieszkańcy – stanowiący już około 80 proc. społeczności – również nie są zadowoleni z obecnej nazwy.
Co więcej, nie chodzi tylko o nazwę, ale również o problem z numeracją domów i lokalizacją posesji. Okazuje się, że obecny układ sprawia, iż karetki pogotowia, kurierzy czy nawet listonosze mają trudności z odnalezieniem właściwego adresu.
Dlaczego nie doszło do zmiany i co dalej z Kałowicami?
Pomysł zmiany nazwy wsi narodził się na początku 2025 roku. W marcu odbyło się spotkanie, na którym większość uczestników poparła nową nazwę – Przylesie. Całe przedsięwzięcie spotkało się jednak z oporem głównie ze strony starszych mieszkańców, którzy obawiają się komplikacji administracyjnych związanych ze zmianą dokumentów, meldunków, czy adresów.
Co ważne, mimo przegranego referendum temat zmiany nie został całkowicie zamknięty. Sołtys zapowiada, że kolejne głosowanie może odbyć się za rok - głowa miejscowości liczy na większą frekwencję i jeszcze szersze poparcie dla nowej nazwy.
Podcasty
Playlisty tematyczne
