Młotek

i

Autor: Grieslightnin / CC0 / pixabay.com

Młotek, podpalanie, groźby, bagażnik i wywózka do lasu. HORROR 26-latka

2020-04-13 11:20

Tegoroczne święta dla 26-letniego mieszkańca Świeradowa-Zdroju raczej nie zapadną w pamięci z powodu traumatycznych wydarzeń sprzed kilku dni. Mężczyzna został uprowadzony i wywieziony w bagażniku do lasu, gdzie bito go młotkiem, podpalano i grożono śmiercią. Teraz tamtejsza policja pochwaliła się faktem ujęcia dwóch oprawców, którym grozi 12 lat pozbawienia wolności.

Informację o napadzie na 26-latka stróże prawa otrzymali kilka dni temu. Na podstawie zebranych informacji oraz zapisu monitoringu rozpoczęli poszukiwania sprawców przestępstwa. Szybko ustalono, że poszkodowany po wyjściu z miejscowej stacji benzynowej udał się w kierunku swojego domu. Wówczas podszedł do niego jeden z agresorów (drugi siedział w tym czasie w samochodzie), który miał zażądać pewnej sumy, którą rzekomo 26-latek był mu winien. Mężczyzna odmówił i zaczął uciekać. Jednak został złapany, wrzucony do bagażnika pojazdu i wywieziony do lasu. Tam przeżył prawdziwe piekło. Oprawcy grozili mu pozbawieniem życia, bili go młotkiem oraz używając aerozolu z substancją łatwopalną, przypalali mu nogi i ręce płomieniem. Gdy w końcu nie był w stanie się już bronić, został okradziony. Łupem złodziei padł... telefon komórkowy oraz tytoń.

Poszkodowany zgłosił się na policję jeszcze tego samego dnia. Policji nie zajęło dużo czasu, aby ująć wskazanych przez niego mężczyzn, których zatrzymano na terenie miasta. Jak informuje policja, to 21- i 34-latek. Obaj usłyszeli zarzuty pozbawienia wolności i rozboju przy użyciu niebezpiecznego narzędzia. Na wniosek prokuratury sąd aresztował tymczasowo obu podejrzanych. Grozi im do 12 lat więzienia.

31-latek w areszcie za złamanie kwarantanny