Pierwotne plany zakładały, że pętla autobusowa na Kminkowej na terenie osiedla Lipa Piotrowska ma być gotowa 1 września, jednak terminu nie udało się dotrzymać. Prace ciągle trwają. Teraz układane są m.in. chodniki, trwają również roboty przy tworzeniu peronów.
Kto zawinił?
Ze względu na zlecenie dodatkowych prac, termin przesunięto na koniec października. Jego również nie udało się dotrzymać.
- Niestety, wykonawca się nie spisał. Są z nim problemy. Jeśli terminy rzeczywiste są niezgodne z przedstawionym harmonogramem, to mamy podstawę do naliczenia kary umownej i taka kara jest już naliczana - mówi Ewa Mazur z Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta.
Linia 111 według ostatnich ustaleń miała wyjechać w trasę w sobotę 9 grudnia. Tak się jednak nie stanie. Jak twierdzą urzędnicy, określenie przypuszczalnego terminu uruchomienia pętli autobusowej na ulicy Kminkowej będzie możliwe po ocenie faktycznie wykonanych przez firmę Pribex do robót do końca przyszłego tygodnia, czyli do 17 grudnia.
Nowe biletomaty we wrocławskich tramwajach i autobusach. Są dwufunkcyjne
Lipa z autobusem
Sprawdziliśmy czy mieszkańcy osiedla wierzą w to, że do autobusu wsiądą jeszcze w tym roku.
- Nie, na pewno nie. Bardzo trudno bez auta i jeszcze z dzieckiem. Jest masakra po prostu - opowiada jedna z zapytanych.
- Właściwie są autobusy, ale trochę trzeba iść do nich - tłumaczy druga.
- To jest 700 metrów prawie. 15 minut pieszo - dodaje kolejna.
- Ja jeżdżę samochodem, ale żona musi chodzić - wyjaśnia inny mieszkaniec miasta.
Posłuchaj materiału reporterki Radia ESKA Pauliny Szymoniak: