W jej progach od ponad 700 lat bawili się miejscowi i przyjezdni, co czyni ją jedną z najstarszych karczm na świecie. Mowa o wrocławskiej Piwnicy Świdnickiej, wizytówce miasta, która pamięta biesiady jeszcze z czasów średniowiecza. Teraz od pół roku stoi pusta, a miasta szuka dla niej nowego najemcy.
- Nikt nie złożył oferty w ogłoszonym w lipcu przetargu. Następne kroki będą takie, że prezydent miasta Rafał Dutkiewicz zdecyduje, czy ogłaszamy kolejny przetarg, czy może znajdzie jakieś inne zastosowanie dla tego lokalu - tłumaczy Paweł Szot z Urzędu Miasta.
>>>Wyprawka szkolna 2018: Plecaki, zeszyty, piórniki. Gdzie je kupić najtaniej? [GAZETKI, PROMOCJE]
Halina Okólska, kustosz z Muzeum Miejskiego ma nadzieję, że piwnica wedle tradycji pozostanie karczmą
- Może powstanie tam jakiś kabaret nawiązujący do historii miasta? Myślę, że należy serwować tam tradycyjne wrocławskie dania, np. karpia w szarym sosie. Nie można przeznaczyć tego na inne cele, to jest tradycyjna, wrocławska gospoda - tłumaczy Halina Okólska.
Dodaje też, że to miejsce z niezwykle bogatą historią:
- Są tam historyczne sale, np. Izba Rajców czy Izba Książęca, którą okupowali w XIX wieku studenci. Mieli tam nawet swoje cynowe kufle - wyjaśnia Halina Okólska.
Cena miesięcznego czynszu w pierwszym przetargu wynosiła prawie 40 tysięcy złotych.
Posłuchaj materiału reporterki Radia ESKA Kai Paśko: