Policjanci z Wrocławia zatrzymali 4 osoby podejrzewane o dokonanie kilku napadów rabunkowych z bronią w ręku. Z ustaleń śledczych wynika, że sprawcy napadali na sklepy ogólnospożywcze na terenie Wrocławia i okolic. Napastnicy po wejściu do sklepu grozili kasjerom m.in. pistoletem na śrut i maczetą, po czym kradli zgromadzone w kasie pieniądze. Na chwilę obecną potwierdzono, że ich łupem padło blisko 9 tys. zł.
- Zakrojone na szeroką skalę działania operacyjne, realizowali funkcjonariusze pionu kryminalnego z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu oraz policjanci z komisariatu w Leśnicy - informuje sierż. szt. Paweł Noga z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu. - Zaowocowały one wytypowaniem, a następnie zatrzymaniem całej czwórki biorącej udział w przestępczym procederze.
Jak się okazało, w skład gangu wchodziło trzech mężczyzn i jedna kobieta. Podczas zatrzymania podejrzanych policjanci zabezpieczyli m.in. kominiarki, odzież i broń, wykorzystywane przez sprawców do napadów. Znaleziono także pieniądze pochodzące prawdopodobnie z kradzieży.
ZOBACZ TEŻ: Poszedł do sklepu bez maseczki. Najbliższe 7 miesięcy spędzi za kratkami
Wszyscy podejrzani trafili do policyjnego pomieszczenia dla osób zatrzymanych, a już następnego dnia usłyszeli zarzuty. Za rozboje z bronią w ręku może grozić im nawet 15 lat więzienia. Decyzją sądu wszyscy czworo zostali aresztowani tymczasowo na 3 miesiące.
Polecany artykuł: