Nie żyje nauczycielka z Głogowa. Pani Agnieszka zmarła nagle. "Zawsze życzliwa"
Ta informacja spadła na pracowników i uczniów szkoły w Głogowie jak grom z jasnego nieba. - Istnieją wiadomości nieoczekiwane, niepożądane, takie, których nigdy nie chcielibyśmy usłyszeć... Mimo tego, że ich nie chcemy - przychodzą, porażają, dotkliwie ranią, zmieniają nieodwracalnie nasze życie, naszą codzienność. Wczoraj (2 stycznia - przyp. red.) zmarła nagle pani Agnieszka. Dla uczniów naszej szkoły - nauczycielka języka angielskiego, wychowawczyni, autorytet. Dla nauczycieli i pracowników liceum - koleżanka, w wielu przypadkach także serdeczna przyjaciółka. Dla bliskich - córka, żona, mama - czytamy w komunikacje, zamieszczonym przez głogowskie I Liceum Ogólnokształcące.
Zobacz: Nie żyje ceniona nauczycielka z Sanoka. Komunikat szkoły sprawia, że pęka serce
Uczniowie i nauczyciele są wstrząśnięci śmiercią młodej nauczycielki. Zgodnie podkreślają, że była wyjątkową osobą. - Pozostanie w naszej pamięci jako osoba o niespożytej energii, zawsze życzliwa, pochłonięta różnorodnymi działaniami, zaangażowana w szkolne wydarzenia i sprawy, troszcząca się o innych - mówią o pani Agnieszce.
Na razie nie wiadomo, co było przyczyną śmierci nauczycielki z Głogowa. Rodzinie oraz bliskim składamy najszczersze wyrazy współczucia.