Najbardziej niebezpiecznie jest na Sąsiecznicy w Kanclerzowicach, której stan stale rośnie.
- Jest to powyżej stanu alarmowego. Woda jest w międzywalu. Są delikatne podsiąki, ale nie ma zagrożenia dla gospodarstw i mieszkańców - mówi Paweł Oleś, komendant gminny OSP w Żmigrodzie. Podobnie jest na innych rzekach.
Ostrzegawcze stany osiągnęły: rzeka Bóbr w Pilichowicach, Czarny Potok w Mirsku, Kamienica w Barcinku, Kaczawa w Świerzawie i Duninie, Skora w Zagrodnie oraz Czarna Woda w Bukownej.
>>> Murem za Owsiakiem. Wrocław przyłącza się do akcji
Od kilku dni obowiązuje ostrzeżenie synoptyków Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej dotyczące wysokich stan wód w rzekach na Dolnym Śląsku. Stopień zagrożenia w trzystopniowej skali określono na poziomie 2.
Posłuchaj materiału reportera Sebastiana Stelmacha: