W szpitalu przy ul. Chałubińskiego urodziła osiemnastoletnia dziewczyna. Kilka dni później inna, prawie trzydziestoletnia kobieta pojawiła się w placówce twierdząc, że jest matką noworodka, która opuściła szpital i wróciła po dziecko.
- Personel medyczny miał poważne podejrzenia co do tego, czy faktycznie kobieta, która przyszła do szpitala, jest tą, która to dziecko urodziła. Stąd powiadomienie policji o sytuacji. Została zarzymana zarówno ta kobieta, która pojawiła się w szpitalu, jak i ta, która urodziła. Cały czas policjanci prowadzą czynności w kierunku tego, aby wyjaśnić, czy na przykład nie doszło do usiłowania popełnienia przestępstwa, jakim jest nielegalna adopcja - relacjonuje Paweł Petrykowski z Dolnośląskiej Policji.
Dziecko jest obecnie pod opieką lekarzy. O jego dalszym losie zadecyduje sąd rodzinny. Ponadto policja ustaliła, że obie kobiety pochodzą z różnych miejsc w Polsce, a we Wrocławiu przebywały czasowo. Za nielegalną adopcję grozi kara nawet 5 lat więzienia.
Posłuchaj wypowiedzi Pawła Petrykowskiego:
Sprawę monitoruje reporter Radia ESKA, Marcin Janiszewski.