Mężczyźni wpadli w niecodziennych okolicznościach.
Skradziony samochód
Kiedy w 2015 roku Francuzi przyjechali do Polski, zatrzymali się w jednym z wrocławskich hoteli. Samochód, którym przyjechali został jednak spradziony spod hotelu. Powiadomili policję, a gdy mundurowi odnaleźli samochód, znaleźli w nim skopiowane karty płatnicze. Co ciekawe, jeszcze więcej kart policjanci znaleźli po przeszukaniu pokoju hotelowego, w którym zatrzymali się mężczyźni. Znaleziono też laptop z danymi kolejnych kart. Karty były nielegalnie skopiowane na zachodzie Europy. W Polsce Francuzi mieli najprawdopodobniej wypłacać z nich pieniądze w bankomatach.
Przestępcy czy ofiary?
Jak się okazało w trakcie procesu przed wrocławskim sądem, dwaj obywatele Francji padli we Wrocławiu ofiarami wrocławskich gangsterów, od których mieli kupić luksusowy samochód. To właśnie po to tutaj przyjechali. Wrocławianie pobili i okradli obywateli Francji. Proces skończył się w maju. Prokuratura dla obu mężczyzn domaga się po 7 lat więzienia. Zgodnie z polskim prawem, podrabianie kart płatniczych jest traktowane jak fałszowanie pieniędzy. Teoretycznie Francuzom grozi nawet 25 lat więzienia. Najmniejszy wyrok, jaki moga otrzymać, to 5 lat za kratkami.