Wszystko wydarzyło się w niedzielę wieczorem w mieszkaniu, w którym rodzina świętowała chrzciny chłopczyka. Podczas zabawy zebrani pili alkohol.
Polecany artykuł:
Jak ustaliła policja - około godziny 17.00 dziecko nakarmiła babcia i położyła je spać. Trzy godziny później ojciec niemowlaka zauważył, że chłopiec nie oddycha. Od razu zawiadomił pogotowie.
Lekarz, który przyjechał na miejsce, próbował reanimować niemowlę, ale było już za późno. Przyczyny śmierci dziecka są dopiero wyjaśniane. Sprawę bada prokuratura w Świdnicy.
Badanie alkomatem wykazało, że ojciec miał 1,6, a matka powyżej 2 promili w organizmie. Z relacji policjantów wynika, że mieszkanie było czyste, bez śladów imprezy, a rodzice dziecka cieszą się bardzo dobrymi opiniami wśród sąsiadów.