Przyszli weterynarze Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu ćwiczą na sztucznych zwierzętach. To pierwsza w Polsce pracownia symulacyjnego kształcenia. Studenci szkolą swoje umiejętności w spokojniejszych warunkach, żeby móc skupić się na dolegliwościach, a nie na walce z żywym zwierzęciem w trakcie badania.
>>> Kolorowe jeziorka w Rudawach Janowickich. Jeden z cudów Polski znajduje się w Sudetach! [WIDEO, ZDJĘCIA]
Polecany artykuł:
Później wyszkolony już student, może zacząć zdobywać doświadczenie przy żywych stworzeniach. - Lepiej, żeby studenci ćwiczyli technikę badania klinicznego odbierania ciężkiego porodu nie na żywych zwierzętach - Mówi Wojciech Niżański, profesor weterynarii.
- Fantomy są jak prawdziwe zwierzęta - wyjaśnia Bartłomiej Jaśkowski z Uniwersytetu Przyrodniczego. - Mamy wymienne narządy, to jest cały układ rozrodczy od pochwy po jajniki i studenci w bardziej komfortowych o dla krów i dla nich samych mogą się przeszkalać - dodaje.
- Studenci poprzez specjalny aparat USG badają narządy zatopione w żelatynie, co ma imitować środowisko naturalne - dodaje Barbara Pieczewska, lekarz weterynarii.
Pierwsze ćwiczenia studenci mają już za sobą.