Ostatni zakład w regionie

Nikt nie chce „Karoliny”. Kultowa fabryka wciąż bez właściciela

2024-12-10 10:53

Kultowa fabryka porcelany Karolina w Jaworzynie Śląskiej wciąż bez nowego właściciela. Nikt nie zgłosił się do przetargu, który ogłoszono po zamknięciu zakładu. Będą kolejne przetargi.

Jaworzyna Śląska. Nie ma chętnych na zakup fabryki „Karolina”

Zakład Porcelany Stołowej „Karolina” w Jaworzynie Śląskiej to ostania na Dolnym Śląsku fabryka porcelany. Do lutego 2024 roku, kiedy została zamknięta, pracowało w niej 180 osób. W ostatnim czasie „Karolina” została wystawiona na sprzedaż.

W poniedziałek, 9 grudnia, w wałbrzyskim sądzie miał się odbyć przetarg na sprzedaż całego zakładu. Cena wywoławcza w tym postępowaniu wynosiła ponad 45 mln zł, ale nikt nie złożył oferty na kupno „Karoliny”.

Syndyk spółki Ronald Kazimierz Olszewski powiedział, że będzie starał się o kolejne przeprowadzenie sprzedaży zakładów w całości w przyszłym roku. - Warunki tego przetargu będą znane dopiero, gdy zatwierdzi je sędzia komisarz – przyznał Olszewski.

Ostatnim właścicielem „Karoliny”, od początku 2022 r., była spółka HM Investment (właściciel marki Gerlach). Tymczasem historia zakładów wytwarzających porcelanę w Jaworzynie Śląskiej sięga roku 1860. Wówczas mistrz murarski August Rappsilber założył tu fabrykę Porzellanfabrik Königszelt. Po II wojnie światowej fabryka została znacjonalizowana; w 1954 zakłady otrzymały nazwę „Karolina”. To dziś ostatnia z fabryk porcelany na Dolnym Śląsku – regionie, w którym niegdyś prężnie rozwijała się ta branża. W ubiegłym roku w stan likwidacji postawiono Zakłady Porcelany „Krzysztof”, które ponad 200 lat działały w Wałbrzychu, odległym o 20 kilometrów od Jaworzyny Śl.

Przewodniczący NSZZ "Solidarność" w jaworzyńskich zakładach porcelany Ireneusz Besser wcześniej w rozmowie z PAP wyraził nadzieję, że znajdzie się kupiec i działalność zakładu zostanie odtworzona choćby w części. - Liczymy na ten cud. W zakładzie można rozpocząć od razu produkcję na przykład półfabrykatów. Może uda się na początek zrobić manufakturę, żeby zachować tożsamość kulturową, nie tylko Jaworzyny, ale też regionu – przyznał związkowiec.

Jarmark Bożonarodzeniowy 2024 we Wrocławiu