W ciągu trzech dni, od 16 od 18 stycznia, w okolicach Jeleniej Góry doszło do kilku przypadków profanacji figur sakralnych. Sprawcy za cel obierali sobie najczęściej przydrożne kapliczki. Zniszczyli m.in. wartą ok. 3 tys. zł figurę Matki Boskiej w Ściegnach oraz podobną figurę w przydrożnej kapliczce w Głębocku. W Wojanowie zdewastowali natomiast figurę Jezusa na krzyżu i znajdujące się przy nim posągi aniołów.
Łącznie w okolicy Karpacza i Kowar odnotowano 8 przypadków dewastacji miejsc kultu religijnego. Wszystko wskazywało na to, że zniszczeń tych dopuściły się te same osoby. Ich poszukiwaniem zajęła się specjalnie powołana w tym celu grupa policjantów.
Podejrzani zostali zatrzymani 29 stycznia. Okazali się nimi dwaj mieszkańcy Kowar w wieku 23 i 27 lat.
- Mężczyźni przyznali się do zarzucanych im przestępstw. Dopuścili się ich ze źle rozumianych pobudek religijnych. Obecnie policjanci wyjaśniają szczegółowo wszystkie okoliczności tej sprawy - informuje podinsp. Edyta Bagrowska z Komendy Miejskiej Policji w Jeleniej Górze.
Obaj mężczyźni trafili do aresztu. O ich dalszym losie zdecyduje sąd. Za znieważenie miejsc kultu religijnego może im grozić nawet do 2 lat pozbawienia wolności.