Polecany artykuł:
We Wrocławiu sprawdzano między innymi Dom Pomocy Społecznej przy ulicy Mącznej. Tam wykryto na przykład stosowanie kar wobec mieszkańców. W Dolnośląskim Centrum Zdrowia Psychicznego też, jak się okazuje, nie wszystko działa tak jak należy.
- Stosowanie unieruchomienia w celach wieloosobowych naruszało prywatność tych osób. Uchybienia związane ze stosowaniem środku przymusu bezpośredniego. Nie zawsze były wykonywane obowiązki, czyli co 15 minut wizytacja, zapewniona intymność, w salach wieloosobowych przynajmniej jakiś parawan - tłumaczy Krzysztof Olkowicz, zastępca Rzecznika Praw Obywatelskich.
Niepełnosprawni na trzecim piętrze
Problemy są także w więzieniach. Na przykład zakładzie karnym we Wrocławiu niepełnosprawni byli osadzeni na trzecim piętrze.
- W zakładzie karnym w Wołowie zauważyliśmy, że niektórzy zwracają się do innych w sposób bezpośredni. Nie może być wulgaryzmów. Problemem jest brak infrastruktury, która musi istnieć jeżeli skazany by miał wyjść poza oddział. Standard: osiem godzin poza celą dzisiaj jest nieosiągalny - przyznaje Krzysztof Olkowicz.
Przedstawiciele RPO podkreślają, że dzięki wizytacjom i raportom sytuacja się jednak nieco poprawiła.
Posłuchaj materiału reporterki Radia ESKA Eweliny Wąs: