Do zgubienia mienia najczęściej dochodziło w tramwajach i autobusach. Jak informuje Ewa Mazur z Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta, tylko w 2015 roku do Biura Rzeczy Znalezionych trafiło 67 kluczy domowych i samochodowych i 67 telefonów komórkowych.
Kolejnym miejscem, w którym zdarzało nam się coś zgubić, był wrocławski aquapark. Tam najczęściej pozbywaliśmy się zegarków - było ich aż 32! Z kolei MPK przekazało po swoich pasażerach aż 16 par okularów.
Trafił się nawet iPod
Nie próżnowali także funkcjonariusze policji, którzy do Biura Rzeczy Znalezionych dostarczyli w 2015 roku 20 rowerów, 2 plecaki, 2 torebki i 2 portfele. Wsród zgub znalazły się także pieniądze - i to nie tylko o złotówkach mowa. Poza euro były tam też… hrywny. Zbiory biura zasiliły także 2 aparaty fotograficzne, 2 tablety, para słuchawek, a nawet iPod.
- Najdziwniejszymi przedmiotami przyjętymi do biura w tym roku są: maszynka do robienia tatuaży, wiertarka ze szlifierką oraz antena CB - czytamy na stronie ZDiUM.
Kompletna lista depozytów dostępna jest na stronie internetowej. Biuro Rzeczy Znalezionych zachęca przy tym do odebrania swoich zgub - mieści się ono w budynku H na terenie siedziby ZDiUM i czynne jest w dni pracy urzędu, tj. od poniedziałku do piątku w godzinach 8-14.