Maluch przebywa w szpitalu przy ulicy Borowskiej we Wrocławiu.
Epidemia nam nie grozi
Lekarze z Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego uspokajają, że jeden przypadek choroby nie oznacza jeszcze epidemii. Nie wiadomo jednak czy osoby, z którymi mały pacjent mógł mieć kontakt zanim trafił do szpitala, nie zaraziły się od niego. Ryzyko zachorowania zmniejszają szczepionki. Możemy sprawdzić czy byliśmy szczepieni, jednak punkty szczepień prowadzą dokumentację jedynie do 18. roku życia. Jeśli więc nie mamy książeczki szczepień, zdaniem lekarzy, powinniśmy się profilaktycznie zaszczepić.
>>>Pojechali dla Mistrza! Wielki rajd dla Ryszarda Szurkowskiego [ZDJĘCIA]
Dziecko nie było szczepione
Ostatnio w Polsce coraz częściej rodzice odmawiają szczepień. Lekarze przekonują, że takie zachowanie jest skrajnie nieodpowiedzialne. Dziecko, które przebywa w
Polecany artykuł:
szpitalu z objawami odry również zaszczepione nie zostało. Nie jest to jednak nic nadzwyczajnego, bowiem szczepieniu przeciwko odrze dziecko może być poddane dopiero od 13. miesiąca życia, więc rodzice chorego dziecka mogli po prostu nie zdążyć go zaszczepić. Pod uwagę trzeba także wziąć przeciwwskazania do szczepienia, takie jak gorączka czy przeziębienie. Podczas szczepienia musimy być w pełni zdrowi.
Choroba silnie zakaźna
Odra to choroba wirusowa, którą bardzo łatwo jest się zarazić. Wirus przenosi się drogą kropelkową, czyli poprzez kaszel czy kichanie, oraz poprzez bezpośredni kontakt z wydzielinami osoby chorej. Pierwsze objawy zakażenia mogą pojawić się dopiero po 10 - 12 dniach. Osoba, która zachoruje na odrę, najbardziej zaraźliwa dla innych jest na około 4 dni przed wystąpieniem wysypki lub innych, wskazujących na zachorowanie objawów. Według statystyk, jedna na tysiąc osób chorych na odrę, umiera.