Akcję przeprowadzili funkcjonariusze CBŚP wspólnie z celnikami i strażnikami granicznymi

i

Autor: Policja dolnośląska/www.dolnoslaska.policja.gov.pl Akcję przeprowadzili funkcjonariusze CBŚP wspólnie z celnikami i strażnikami granicznymi

Ogromna nielegalna fabryka na Dolnym Śląsku. Handlarze ukrywali papierosy w margarynie [WIDEO]

2016-09-05 12:32

Funkcjonariusze oszacowali, że skarb państwa stracił przez działalność fabryki ponad 16 milionów złotych.

Halę magazynową funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji odkryli w Tarnówku w powiecie polkowickim, a nagazyny w Lubinie i Prochowicach. W sumie było tam 18 milionów papierosów i ponad 25 ton tytoniu.

- Jak ustalili policjanci, z tych miejsc papierosy trafiały do podwrocławskiej miejscowości Psary, gdzie były przepakowywane i transportowane na rynki europejskie. Miały one być poukrywane w transportach z margaryną. Funkcjonariusze ustalili też miejsca, skąd dostarczany był tytoń do produkcji. Towar trafiał do Tarnówka z Jawora i Legnicy - tłumaczy Agnieszka Hamelusz z Centralnego Biura Śledczego Policji.

W sprawie zatrzymano 15 osób, w tym siedmiu Ukraińców, którzy produkowali papierosy w Tarnówku. Pozostali aresztowani to przede wszystkim kurierzy przewożący gotowe wyroby do dalszej dystrybucji oraz mężczyźni zajmujący się przeładowywaniem produktów w halach magazynowych w Psarach.

Kilka tysięcy papierosów na minutę

Funkcjonariusze CBŚP odkryli kompletną linię produkcyjną i linię do pakowania gotowych wyrobów orazż elementy do konfekcjonowania. Maszyny zabezpieczone w hali są warte blisko półtora miliona złotych. Maszyna do produkcji miała wydajność 3 tysięcy papierosów na minutę, a urządzenie do pakowania obsługiwało 150 paczek na minutę.

- W Prokuraturze Rejonowej w Lubinie dziewięć osób, w tym dwóch Polaków usłyszało zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, za co grozi do pięciu lat pozbawienia wolności. Pozostałe osoby będą odpowiadać za przestępstwa karno-skarbowe. Usłyszały w Prokuraturze Rejonowej w Trzebnicy zarzuty przechowywania wyrobów akcyzowych, za co grozi do trzech lat pozbawienia wolności - dodaje Agnieszka Hamelusz.  

Zobacz film nagrany przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Śledczego Policji:

Czytaj także: Jadowity pająk w Toi Toiu. Znalazł go kierowca miejskiego autobusu​