Ogień wybuchł po godzinie 14 i zagraża pobliskim lasom. Aby zapewnić strażakom ciągły dostęp do wody, na miejsce ściągnięto cysternę.
Sytuacja jest tym bardziej dramatyczna, że z powodu przedłużających się upałów podłoże jest bardzo suche. W połączeniu z porywistym wiatrem i wciąż wysokimi temperaturami daje to fatalny efekt.
Strażacy starają się nie dopuścić do dalszego rozprzestrzeniania się ognia, aby nie strawił on Lasu Rędzińskiego. Dym widoczny jest nawet z daleko położonych osiedli, a na pomoc wysłano lotnictwo. Na szczęście nikt nie ucierpiał.