Koszmarne szczegółu karambolu

Wyszedł na chwilę z auta. Zabił go bus, w którego wjechała rozpędzona ciężarówka

2024-11-27 13:31

Kierowca ciężarówki wjechał w busa, który następnie uderzył w stojącego obok mężczyznę. To kierowca busa, który na chwilę wyszedł z pojazdu. 38-latek zginął na miejscu, a 42-letni kierowca ciężarówki został oskarżony o spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym.

Wstrząsające okoliczności karambolu na autostradzie A4

Do tego tragicznego zdarzenia doszło w miniony piątek, 22 listopada. Około godz. 5 rano na autostradzie A4, w pobliżu węzła LSSE Obszar Krzywa, zderzyło się siedem pojazdów. Jedna osoba zginęła na miejscu. Wiadomo już, jak doszło do dramatu.

- 42-letni kierowcy ciężarówki, obywatel Ukrainy, nie dostosował prędkości do warunków na drodze i niedostatecznie obserwował przedpole jazdy, na skutek czego uderzył w stojący na lewym pasie pojazd dostawczy fiat ducato. Następnie ten pojazd uderzył w pokrzywdzonego - informuje Ewa Węglarowicz-Makowska, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze.

Ofiara wypadku, 38-letni mieszkaniec powiatu bolesławieckiego, zatrzymał się w korku spowodowanym zderzeniem TIR-ów na autostradzie. Wyszedł ze swojego pojazdu i stanął obok niego. Wtedy w jego busa uderzył TIR, kierowany przez podejrzanego, a bus uderzył w swojego kierowcę, powodując jego zgon

– dodaje rzeczniczka.

Sprawca został zatrzymany. Złożył wyjaśnienia i nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. W prokuraturze rejonowej usłyszał zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Grozi mu kara od 6 miesięcy do lat 8 pozbawienia wolności.

Sąd rejonowy zastosował wobec podejrzanego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na 3 miesięcy.

Huknęła prosto w dom. Niesłychany wypadek 36-latki