TV
Pogoda
Wideo
Pastuchów to niewielka wieś, położona pod Świdnicą. Mieszkańcy żyją zgodnie, na co dzień jest tu spokojnie. Ale w sobotę doszło do awantury, w trakcie której poszły w ruch ręce, a w efekcie jedna osoba ucierpiała. Wtedy wezwano na miejsce policję.
Gdy funkcjonariusze przyjechali na miejsce, okazało się, że grupka mężczyzn pije alkohol.
Wtedy też policjanci zostali zaatakowani! Rzuciło się na nich dwóch mężczyzn: ojciec i syn. Krewka rodzina nic sobie nie robiła z tego, że za przeciwników mieli policjantów na służbie, a jednym z nich była kobieta. Wymierzali siarczyste ciosy, a wszystko wskazuje na to, że "odwagi" mogli nabrać wraz z wypitym wcześniej alkoholem.
Ostatecznie ojciec i syn zostali pokonani. Jednego z nich policjanci zatrzymali na miejscu. Drugi uciekł i - korzystając ze świetnej znajomości terenu - ukrywał się przez kilka godzin przed policyjną obławą.
Jednak i on wpadł w ręce stróżów prawa. Teraz krewcy mężczyźni mają poważne kłopoty. Bo za napaść na policjantów grozi im 10 lat więzienia.
