Wypadek pod Oleśnicą. Motocykliści spłonęli po zderzeniu z ciągnikiem
Nadal nie udało się ustalić tożsamości motocyklistów, którzy zginęli w wypadku pod Oleśnicą, nieopodal miejscowości Nowosiedlice. W sobotę, 27 kwietnia, ok. godz. 20.30 ofiary jechały jedną maszyną drogą wojewódzką nr 340. W tym samym kierunku poruszał się ciągnik rolniczy prowadzony przez 48-latka, w którego tył uderzyli motocykliści. W czasie zdarzenia w jednośladzie wybuchł pożar, a mężczyźni zginęli w płomieniach na miejscu wypadku. Z uwagi na stan zwłok nie udało się jeszcze ujawnić, kim byli. Dalsza część tekstu poniżej.
Dzięki pracy policjantów i biegłego ds. wypadków drogowych wiemy, że prawdopodobną przyczyną zdarzenia była nadmierna prędkość motocykla. Świadczą o tym m.in. ślady pozostawione przez maszynę na jezdni, jak i zeznania świadków, którzy wskazali też, że pojazdem podróżowało dwóch mężczyzn. Czekamy ponadto na wyniki badań DNA, które pomogą ustalić ich tożsamość - wyjaśnia st. asp. Bernadeta Pytel, rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Oleśnicy.
Dwa śmiertelne wypadki na Dolnym Śląsku
W sobotę, 27 kwietnia, w województwie dolnośląskim doszło do innego śmiertelnego wypadku. Na ul. Nałkowskiej w Wałbrzychu śmierć poniósł 9-letni chłopiec: 9-latek zginął nieopodal domu. Wybiegł z placu zabaw i doszło do tragedii!.