Panthers Wrocław są obecnie najlepszą polską drużyną futbolu amerykańskiego i jako jedyny zespół z Polski grają w Europejskiej Lidze Futbolu Amerykańskiego. Choć to ich pierwszy sezon rywalizacji z najlepszymi drużynami z Europy, radzą sobie bardzo dobrze. Na razie mają na koncie 4 zwycięstwa oraz 4 porażki i zajmują 3. miejsce w Dywizji Północnej z takim samym dorobkiem punktowym co drudzy Leipzig Kings. Prowadzi Hamburg Sea Devils, który jest pewny awansu do play off, a o drugie miejsce walczą wrocławskie "Pantery" i "Królowie" z Lipska.
Aby nadal liczyć się w walce o play off wrocławianie musieli pokonać w ostatniej kolejce na wyjeździe Hamburg Sea Devils i zadanie to wykonali (30:24). Teraz muszą wykonać kolejny krok i wygrać z Berliner Thunder. Spotkanie odbędzie się w niedzielę o godz. 13 na Stadionie Olimpijskim we Wrocławiu. „Pantery” ku zwycięstwu poprowadzić ma gorący doping wrocławskiej publiczności. Mecze futbolu amerykańskiego cieszą się we Wrocławiu coraz większą popularnością, więc o frekwencję można być spokojnym.
- Nowi kibice są zachwyceni organizacją i samą formą spędzania czasu, bo dla nas mecz to też rodzinny piknik i zabawa. A doświadczeni kibice cieszą się, że w końcu oglądają spotkania, które trzymają w napięciu do ostatnich minut - powiedział w rozmowie z PAP prezes Michał Latoś. - Mecze domowe w tym sezonie oglądało łącznie przeszło 10 tys. osób na żywo, a transmisje internetowe w Polsce nawet 40 tys. osób jednego dnia.
Europejska Liga Futbolu Amerykańskiego składa się z dwóch grup po cztery zespoły, które grają z sobą mecz i rewanż. Dodatkowo każda z ekip rozgrywa jeszcze po dwa spotkania z dwoma zespołami z drugiej dywizji.
- Europejska Liga spełnia wszystkie nasze oczekiwania, zarówno pod kątem organizacyjnym, jak i sportowym, a przecież mówimy dopiero o pierwszym, inauguracyjnym sezonie - mówi Michał Latoś. - Wiemy, że to dopiero początek. Dzisiaj w rozgrywkach bierze udział 8 drużyn, docelowo liga ma być rozbudowana do 24 zespołów. Pierwsze dołączą już w sezonie 2022. Chcemy w tym uczestniczyć i pisać historię futbolu amerykańskiego w Europie.
Europejska Liga futbolu Amerykańskiego jest zamknięta - nie ma awansów, ale nie ma też spadków. O zaproszeniu decydują aspekty sportowe, ale też biznesowe.
- Czekaliśmy na to zaproszenie i byliśmy na nie gotowi W Polsce zdominowaliśmy inne drużyny i dla nas to była naturalna droga rozwoju. Rozegranie dwóch, czy trzech meczów międzynarodowych w sezonie nie było dla nas satysfakcjonujące i dlatego zdecydowaliśmy się na ligę europejską. Władze ligi podjęły decyzję, że kluby biorące udział w rozgrywkach nie mogą grać w lidze krajowej. Musieliśmy zatem podjąć spore ryzyko. Dzisiaj cieszymy się, bo było warto - przyznaje prezes wrocławskiego klubu - Na 53 zawodników w kadrze mamy teraz 14 obcokrajowców, w tym czterech z USA. Do tego dochodzą oczywiście zagraniczni trenerzy. Poziom jest wyższy, ale my do takiego poziomu aspirowaliśmy. Nasze mecze pokazują, że już na tym poziomie jesteśmy, a może za chwilę go przeskoczymy.