Z tęsknoty pupile potrafią szczekać, wyć, skomleć, a często nawet niszczyć rzeczy. Grzegorz Małopolski sam miał duży problem ze swoim psem i dlatego stworzył aplikację.
- Po zainstalowaniu wystarczy ją włączyć, nagrać komendę głosową: jedną lub kilka. Zostawiamy starszy telefon, a swój bierzemy ze sobą. Jeśli piesek zaszczeka głośno, to aplikacja wykryje głośny dźwięk i uciszy pieska nagraną komendą głosową - opowiada twórca "Anty Szczeka".
Statystyki szczekania
Aplikacja ma jednak też kilka innych funkcji.
- Potrafi informować właściciela kiedy piesek dużo szczeka. Będąc na przykład w pracy dostaję maila, że mój pupil jest niecierpliwy. Trzecia funkcja to są statystyki. Jak wychodzę z psem na dłuższe spacery, na ich podstawie widzę czy te ćwiczenia pomagały w tym żeby zwierzak był jednak ciszej - tłumaczy Grzegorz Małopolski.
Aplikacje w dwa miesiące pobrało już ponad 100 osób. W wersji demo apka jest za darmo, tymczasem istniejące na rynku podobnie działające urządzenia to koszt nawet 300 złotych.
"Jeżdżę na motocyklu. Od czterech minut się nie ruszam"
"Anty Szczek" to nie jedyna aplikacja wymyślona przez pana Grzegorza. Wraz z kolegą Rafałem Kęsikiem wrocławianin stworzył "MotoSave", która ratuję życie motocyklistom. Osoba z włączoną aplikacją w momencie wypadku wysyła sms do wyznaczonej wcześniej osoby: "Jeżdżę na motocyklu. Od czterech minut się nie poruszam. Sprawdź, co u mnie”.
Tę aplikację pobrało już ponad tysiąc osób. W tym przypadku również sytuacja życiowa natchnęła programistę do napisania aplikacji.
Posłuchaj materiału reporterki Radia ESKA Eweliny Wąs: