Mężczyznę czeka teraz sprawa w sądzie

i

Autor: Policja dolnośląska/www.dolnoslaska.policja.gov.pl Mężczyznę czeka teraz sprawa w sądzie

Pijany kierowca tira wiózł kilkadziesiąt ton ładunku. Zatrzymany tłumaczył się tak, że... aż trudno uwierzyć [WIDEO]

2016-11-09 18:32

Mężczyzna jechał we wtorek wieczorem z Holandii. Miał blisko 1,6 promila alkoholu w organizmie.

To nie koniec przewinień kierowcy tira. 43-latek spowodował kolizję i uciekł z miejsca zdarzenia. Tak dowiedziała się o nim policja.

- Dyżurny jaworskiej komendy otrzymał zgłoszenie dotyczące uszkodzenia znaków drogowych na jednej z dróg w pobliżu autostrady A-4 przez kierującego samochodem ciężarowym. Z przekazanej informacji wynikało, że sprawca tej kolizji nie zatrzymał się i odjechał - opowiada Kamil Rynkiewicz z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu.

Policjanci namierzyli kierowcę w Bykowie, na krajowej trójce. Szybko okazało się, że przyczyną ucieczki było to, że mężczyzna był pijany.  Kierowca został zatrzymany, a ciężarówka z naczepą, na której znajdował się kilkudziesięciotonowy ładunek, trafiła na policyjny parking.

Napadli i wlali mu do ust nieznaną substancję

43-latek tłumaczył policjantom co się stało: ktoś go napadł i siłą zmusił do picia alkoholu.

- Starał się przekonać funkcjonariuszy, że podczas powrotu z ładunkiem z Holandii, tuż po przekroczeniu polskiej granicy został uprowadzony wraz z pojazdem przez nieznanych sprawców, którzy sterroryzowali go bronią i wlali mu do ust nieznaną substancję - wyjaśnia Kamil Rynkiewicz.

Mężczyzna nie potrafił jednak powiedzieć w jaki sposób się uwolnił i znalazł na krajowej trójce. O tym czy wersja zdarzeń kierowcy jest prawdziwa zdecyduje teraz sąd. Zatrzymanemu grozi do dwóch lat więzienia i konfiskata prawa jazdy na nawet dziesięć lat. 

Zobacz film z zatrzymania mężczyzny:

Czytaj także: Kontrowersyjny były ksiądz przyjeżdża 11 listopada do Wrocławia. Będzie przemawiał po Marszu Patriotów [WIDEO]​