Do pożaru doszło w sobotę, 13 lipca, po godz. 14.00. Na miejsce wezwani zostali strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej w Gądkowicach. Jak oceniają strażacy, pożar powstał prawdopodobnie od uderzenia pioruna. W sobotę po południu przez Dolny Śląsk przeszła gwałtowna burza.
"Po dojeździe na miejsce zdarzenia, zastaliśmy opanowaną sytuację przez pracowników, którym z pomocą przyszły 2 zastępy OSP Cieszków. Po chwili do akcji wkracza także zastęp z PSP Milicz. Wspólne działania polegały na dogaszeniu pogorzeliska za pomocą prądu wody oraz jego kontrola za pomocą kamery termowizyjnej" - informują strażacy.
Pożar strawił około 30 metrów kwadratowych poszycia dachu, a także wyposażenie fermy. Zginęło też kilkanaście norek. Dogaszanie pożaru trwało około 2 godziny.