Jacek Sutryk

i

Autor: Kaja Paśko / Radio ESKA Jacek Sutryk

Po ataku na prezydenta Gdańska internauta nawoływał do przemocy wobec prezydenta Wrocławia! Mężczyzna został zatrzymany

2019-01-14 11:30

Na informację o namowach do ataku na dwóch prezydentów miast zareagował Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji Joachim Brudziński. Minister zapewnił, że sprawą zajęła się policja. Tuż przed godziną 11.00 funkcjonariusze poinformowali, że internauta został zatrzymany.

Po wydarzeniach w Gdańsku, gdzie w trakcie finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy nożownik zaatakował prezydenta Gdańska, w sieci pojawił się apel o ataki na prezydentów Wrocławia Jacka Sutryka i Poznania Jacka Jaśkowiaka.

Internauta Cezary O. napisał na Facebooku: "Jeszcze Jaśkowiaka i prezydenta Wrocławia... Stają się ofiarą swojego lewackiego i bezbożnego podejścia do swoich stanowisk". Sprawę wykrył Jacek Protasiewicz, polityk związany z Dolnym Śląskiem, wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego.

Minister Joachim Brudziński jeszcze w niedzielę zapewnił, że policja zajmie się sprawą. Dziś (14 stycznia) napisał na Twitterze, że jedna z osób wzywająca do kolejnych mordów za chwilę spotka się z policją.

- Mężczyzna ten został błyskawicznie namierzony i przed godziną 11.00 został zatrzymany - informuje Mariusz Ciarka, rzecznik prasowy Komendy Głównej Policji.

Zatrzymany to 41-latek, mieszkaniec miejscowości pod Poznaniem. Ma on odpowiadać za nawoływanie do nienawiści.

>>> Silny wiatr we Wrocławiu i na Dolnym Śląsku. IMGW ostrzega, że prędkość wiatru nie zmaleje tak szybko!

"To mogło zdarzyć się wszędzie"

Prezydent Wrocławia nie odniósł się publicznie bezpośrednio do tych gróźb, ale napisał w internecie, że taki atak jak w Gdańsku mógł zdarzyć się wszędzie. Jacek Sutryk zadeklarował, że zamierza przeciwdziałać mowie nienawiści poprzez między innymi organizowanie lekcji na ten temat we wrocławskich szkołach.

Prezydent Wrocławia napisał: "To mogło zdarzyć się wszędzie. I, co najgorsze, wciąż jeszcze zdarzyć się może. Tak jak kiedyś w Łodzi, tak jak nie tak dawno w Wielkiej Brytanii podczas debaty o Brexicie. Jako samorządowcy i politycy w sposób szczególny jesteśmy odpowiedzialni za nasze słowa i za właściwe reakcje na słowa innych. My odpowiadamy za dyskurs publiczny. Za słowa i za emocje, które ze sobą niosą. Szalone i głupie czyny poprzedzane są brakiem reakcji na głupie i złe słowa. Nie jestem naiwny, nIe uda mi się zmienić natychmiast całego kraju, ale dzisiaj chce zadeklarować, że będę jeszcze uważniejszy w słowach, których używam, że będę pilnował słów, które wypowiadają moi współpracownicy jako przedstawiciele miasta.
I wreszcie: że Wrocław rozpocznie kampanię przeciwko hejtowi i mowie nienawiści w przestrzeni publicznej.
Dziś jeszcze poproszę o stosowne działania Departament Edukacji. Chcę, żeby do końca tygodnia lekcje wychowawcze w każdej klasie poświecone były skutkom mowy nienawiści i jej przeciwdziałaniu."

Czytaj także: Kolejki w urzędzie wojewódzkim we Wrocławiu teraz będą mniejsze. To zasługa inwestycji wartej 10 milionów [ZDJĘCIA, AUDIO]

ZOBACZ WIDEO: