Około godziny 11.00 w piątek 4 stycznia 2018 prowadzący podmiejski autobus otarł lusterkiem pojazdu o wóz straży pożarnej. Wydarzyło się to na drodze pomiędzy Groblicami a Kotwicami. Kierowca autobusu nawet się nie zatrzymał. Jak gdyby nigdy nic pojechał dalej.
Zatrzymali się za to strażacy i wezwali na miejsce policję. Kilkanaście minut później, kiedy jeszcze trwały oględziny wozu strażackiego, autobus linii 920 jechał w drogę powrotną.
- Policjanci od razu zatrzymali kierowcę do kontroli i wtedy okazało się, że jest on nietrzeźwy. W autobusie znajdowały się osoby, które musiały opuść pojazd, a przeprowadzone przez funkcjonariuszy badanie wykazało dwa promile alkoholu w organizmie kierowcy - relacjonuje Łukasz Dutkowiak z wrocławskiej policji.
45-letni mieszkaniec powiatu wrocławskiego stracił prawo jazdy i usłyszał zarzut prowadzenia pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości. Kierowca może za to trafić na dwa lata do więzienia.