Aktywiści kolejowi przesłali do spółki PKP Polskie Linie Kolejowe pismo, w którym zawarli kilka uwag dotyczących niedawnego remontu linii z Wrocławia do stolicy Wielkopolski.
- Nasze pytanie jest proste - mówi Konrad Rychlewski, jeden z autorów listu. - Pytamy się kiedy wrocławianie i inni pasażerowie będą mogli podróżować na trasie Wrocław - Poznań z prędkością 200 kilometrów na godzinę - tłumaczy.
Co na to PKP?
Kolejarze wyjaśniają, że plan zakładał maksymalną prędkość 160 km/h i został wykonany. Dodają jednak, że przyśpieszeniu pociągów do 200 km/h nie mówią nie.
- Brane jest pod uwagę to, czy te nakłady, które będziemy musieli ponieść na przykład na wiadukty bezkolizyjne nad lub pod torami będą uzasadnione. Tylko to warunkuje gdzie i w jakim zakresie możemy zwiększyć prędkość powyżej 160 kilometrów na godzinę - odpowiada Mirosław Siemieniec z PKP PLK.
Polecany artykuł:
Budowa wiaduktów jest warunkiem koniecznym, aby pociągi mogły przyspieszyć.
Tędy na pewno pojedziemy szybciej
Wiadomo za to, że do końca 2020 roku przyspieszą pociągi na innych trasach na Dolnym Śląsku. Szybciej pojedziemy na przykład między Legnicą a Dzierżoniowem oraz Węglińcem a Zgorzelcem. Ta ostatnia trasa ma zostać zelektryfikowana.
Posłuchaj materiału reportera Radia ESKA Damiana Bonarka: