Organizatorem wydarzenia byli działacze Obozu Narodowo - Radykalnego. Przed spaleniem fotografii Zygmunta Baumana jeden z nich zapowiedział: "Płonie za poglądy i życiorys".
"Chodzi do meczetów. Spokojnie, niech płonie"
Później podpalono zdjęcie przedstawiające prezydenta Wrocławia Rafała Dutkiewicza w jarmułce. Zanim zajął je ogień, z głośników można było usłyszeć: "Przyjmuje różnego rodzaju ludzi, chodzi do meczetów. Spokojnie, niech płonie".
Podpaleniu obydwu zdjęć towarzyszyły brawa i okrzyki.
Sprawa trafi do prokuratury
Incydentem zajmie się teraz policja. Funkcjonariusze dysponują nagraniami z monitoringu, ale też własną dokumentacją.
- Zawsze, kiedy zabezpieczamy takie zgromadzenia, gromadzimy materiały operacyjne. Będziemy teraz je analizować. Potem przekażemy je do prokuratury, która sprawdzi czy doszło do naruszenia prawa - zapewnia Wojciech Jabłoński z wrocławskiej policji.
Przypomnijmy, już prokuratura zajmie się też plakatem zapowiadającym wydarzenie. Afisz przedstawia hajlującą Angelę Merkel.