Policjanci z wrocławskiej drogówki byli w szoku, gdy zatrzymali do kontroli osobowego opla w jednej z miejscowości pod Sobótką. - W codziennej służbie mundurowi natrafiają na wielu pijanych kierujących, jednak w przypadku tej kontroli, skrajnie nieodpowiedzialnym było przewożenie trójki małych dzieci w wieku od 9 miesięcy do 4 lat – mówi sierż. Aleksandra Rodecka z wrocławskiej policji.
ZOBACZ TEŻ: Koszmar na Sobieskiego we Wrocławiu. Samochód uderzył w latarnię i rozpadł się na dwie części
Mundurowi od razu poczuli woń alkoholu unoszącą się w aucie. Wynik badania 32-letniego mężczyzny wyniósł prawie 2 promile alkoholu w organizmie. Co więcej, pod wpływem alkoholu była także pasażerka, matka dzieci, która miała ponad 0,5 promila.
Na tym jednak nie koniec. Po sprawdzeniu w policyjnych systemach informatycznych wyszło na jaw, że 32-latek miał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów, a także cofnięte wcześniej uprawnienia.
- Zachowanie mężczyzny wzbudziło wątpliwości policjantów czy nie kieruje on również będąc pod wpływem narkotyków. Wykonany test wskazał, że zażył on amfetaminę. Kilka porcji handlowych tego narkotyku zostało znalezionych podczas kontroli we wnętrzu opla – dodała Rodecka.
Tragiczny wypadek motocyklisty pod Złotym Stokiem. ZOBACZ GALERIĘ PONIŻEJ.
Skrajnie nieodpowiedzialni 32-latek oraz 23-letnia pasażerka zostali zatrzymani i trafili do policyjnego aresztu. Każde z nich odpowie za popełnione przestępstwa, a grozić każdemu z nich może do 5 lat pozbawienia wolności.
