Młody mężczyzna wyszedł z mieszkania przy Dmowskiego w nocy z soboty na niedzielę (20/21 maja).
- Rodzina zgłosiła nam zaginięcie. Poszukiwania były prowadzone na szeroką skalę, na terenie całego powiatu wrocławskiego. Przesłuchiwaliśmy świadków, osoby, które mogły widzieć mężczyznę - relacjonuje Wojciech Jabłoński z wrocławskiej policji.
W piątek, 26 maja funkcjonariusze z komisariatu wodnego policji wyłowili z Odry ciało mężczyzny. Rodzina poproszona została o identyfikację zwłok. Potwierdzili tożsamość mężczyzny.
To nie było zabójstwo
Policjanci nie chcą zdradzić w jakim dokładnie miejscu wyłowiono ciało z rzeki.
- Prowadzone jest postępowanie, więc nie mogę ujawniać takich szczegółów - tłumaczy Wojciech Jabłoński. - Mogę powiedzieć, że wykluczyliśmy udział osób trzecich - dodaje.
Policjanci przesłuchują teraz świadków. Ich zeznania mają pomóc ustalić w jaki sposób zginął 27-latek.