"Ryczymy"

Powódź odcięła ich od świata, musieli zamknąć pensjonat. Niewiarygodne, co napisała im turystka!

2024-09-19 13:44

Powódź pustoszy południe Polski. Tam, gdzie wielka woda opadła, trwa sprzątanie i walka o to, by ocalić, co się da. Woda zabiera nie tylko domy, ale niszczy też biznesy życia. Jednym z takich miejsc jest pensjonat Złoty Jar tuż przy granicy z Czechami, który po powodzi był odcięty od świata. Jego właściciele musieli odwołać zaplanowane na najbliższy czas rezerwacje. Teraz pokazali reakcję jednej z turystek. Ta odpowiedź skruszy najtwardsze serca!

Powódź od tygodnia przetacza się przez Polskę. Najgorzej sytuacja wygląda w województwach opolskim, śląskim i dolnośląskim. Zalane zostały między innymi Głuchołazy, Kłodzko, Lądek Zdrój. W tej chwili fala przetacza się przez Wrocław. W wielu miejscowościach ludzie stracili domy i cały dorobek życia. Wielu wciąż nie ma dostępu do prądu i wody. Nie ma mowy o normalnym funkcjonowaniu, jest walka o przetrwanie. Tam, gdzie fala już przeszła trwa liczenie strat i sprzątanie. O bieżącej sytuacji powodziowej informujemy przez całą dobę w naszej RELACJI NA ŻYWO

Dolny Śląsk. Przez powódź zamknęli pensjonat. Pojechali pomagać

Powódź, która przechodzi przez Polskę w dużej mierze zalewa piękne turystyczne miejscowości, w których jeszcze do niedawna roiło się od turystów i w których miało ich być wciąż pełno w kolejnych tygodniach. To na razie jednak nie jest możliwe. Jednym z pensjonatów, który przez powódź w Polsce został odcięty od świata jest położony w Złotym Stoku, tuż przy granicy z Czechami, Złoty Jar. Kilka dni temu było tam fatalnie. Nie było prądu, droga dojazdowa była zalana, trwało wielkie sprzątanie. Właściciele musieli zamknąć pensjonat i odwołać wszystkie rezerwacje - a co za tym idzie oddawać wpłacone na ich poczet zaliczki.

Powódź odcięła ich od świata. Niesamowita reakcja turystki

Teraz pokazali jedną z wiadomości, jakie dostali od turystki, która miała tam zaplanowany pobyt. "Nie wiem, jaki macie system rezerwacji, rozliczenia, itd. ale bardzo proszę tę rezerwację, którą wpłacałam - tam chyba niecały tys. zł był - proszę przeznaczyć sobie, Wam lub innym na pomoc, zakupy, itd. Wy wiecie co potrzeba! Nic nam nie zwracajcie. Za kolejny wyjazd zapłacimy sobie całość normalnie ponownie i mam nadzieję szybko się zobaczymy u Was z Wami". "Ryczymy" - napisali właściciele Złotego Jaru. "O takich gości walczyliśmy. Dziękujemy z serca i czekamy na Was".

Powódź w Polsce. "Proszę, w miarę możliwości nie odwołujcie swoich rezerwacji"

W środę, 18 września, właścicielka pensjonatu opublikowała na Instagramie nagranie. "Szanowni Państwo, za nami kilka bardzo trudnych dni. Nie dość, że sami walczyliśmy z wielką wodą, to jeździliśmy też do okolicznych miejscowości z różnymi darami. Ale już jesteśmy otwarci. Zapraszamy!" - zachęca. Dodaje, że to bardzo ważne, by wspierać teraz biznesy. "Jest wokół dużo agroturystyk. Proszę, w miarę możliwości, nie odwołujcie swoich rezerwacji". 

Specjalna jednostka straży szuka ofiar